Strony

Syndrom czarnego królika

Nowoczesność - domena naszych czasów. Każdego dnia bombarduje nas lawina informacji. Nowatorskie gadżety ułatwiają nasze życie, uważamy się z ludzi mądrych, świadomych i sprawnie korzystamy z dobrodziejstw dzisiejszego świata. Zatem jak to się dzieje, że ulegamy i powielamy stereotypy? Syndrom czarnego psa - ktoś ostatnio poruszył ten temat. Ale dotyka on również inne zwierzęta, w tym i króliki - zatem dziś obalamy mity!


 źródło: Flickr/ploscor

Dlaczego ludzie rzadziej adoptują czarne zwierzęta?

Czarny kot przynosi pecha, czarny pies natomiast, to zwiastun śmierci. Wierzenia, przesądy, zabobony - jak się to ma do tych nowoczesnych? Właściwie nijak, ale są to rzeczy głęboko zakorzenione w kulturze i to nie tylko naszej - słowiańskiej. Być może nie robimy tego celowo i świadomie, niestety w praktyce widać, że czarne zwierzaki mają zdecydowanie pod górkę. Jak to działa? Profesor Sanley Coren z Uniwersytetu w Kolumbii, przeprowadził badania z udziałem miłośników psów. Pokazał im trzy zdjęcia przedstawiające czarnego, brązowego i biszkoptowego labradora. Jak możecie się domyślać, czarny psiak został oceniony jako najmniej przyjazny, a wręcz jako najbardziej agresywny z całej trójki. Nie inaczej jest w przypadki królików. 


źródło: Flickr/LishaWelsh


Dlaczego czarne króliki dłużej czekają na dom?

No właśnie, dlaczego? Spoglądając na strony stowarzyszeń króliczych, czarnych królików jest całkiem sporo. Z doświadczenia własnego widzimy, że zainteresowanie węgielkami jest zdecydowanie mniejsze. Nie znamy konkretnego powodu, choć możemy się domyślać. Ich rudzi czy barwnie umaszczeni koledzy, domy znajdują zdecydowanie szybciej - choć nie jest to regułą. Ludzie częściej kierują się oczami, aniżeli sercem. Im ładniejszy, bardziej kudłaty, kolorowy - tym więcej zapytań i formularzy adopcyjnych. Czy czarne króliki są mniej atrakcyjne? Z pewnością nie! Niemniej jednak w naszym przekonaniu, dla wielu potencjalnych opiekunów, bardziej pospolite i nie wyróżniające się z tłumu.


"Nie oceniaj książki po okładce"

Czarny królik źle wychodzi na zdjęciach. No dobra, może nie źle, ale zdecydowanie trudniej jest zrobić mu dobre zdjęcie - szczególnie nie mając odpowiednich narzędzi do pracy i doświadczenia.


Limonka, Słomka i Cola - podopieczne Śląskiego Króliczoka

Dla nas to dowód na to, że gro ludzi jednak wybiera oczami - właściwie żadne odkrycie, prawda? Wielu z Was pewnie ma w domu węgielka i czytając ten tekst, może się dziwić. Jak to? W końcu królik jak królik, co za różnica czarny, żółty czy różowy? No właśnie! Każdy królik potrzebuje Was w ten sam sposób. Być może węgielki nie są tak rzucające się w oczy, ale przeglądając strony adopcyjne, warto zatrzymać wzrok właśnie na nich. Może wśród nich znajdzie się właśnie ten jeden i wyjątkowy przyjaciel, który czeka właśnie na Ciebie? 


Limonka, Słomka i Cola, to 3 dziewczynki, które od miesięcy czekają na dom. Wesołe, ciekawskie i czarne :) Jeśli chcesz poznać je bliżej, zapraszamy TU.






2 komentarze:

Warmiaczka pisze...

Moje ukochane koty były całe czarne, moja króliczka jest cała czarna i myślimy o adopcji królika- i możliwe, że też będzie czarny... Dla mnie czarne zwierzątka są najpiękniejsze!

Anonimowy pisze...

Ja adoptowalam niedawno czarnego krolika. I od poczatku to bylo to. Wiec nie rozumiem zemu czarne kroliki samniej adopcyjne.