Wiele mówi się na temat bezdomności wśród psów czy kotów. W całej Polsce istnieje setki schronisk o lepszym czy gorszym standardzie, które w założeniu mają psa/kota zabezpieczyć i znaleźć nowy dom. Czy wiesz, że królik to trzecie co do popularności zwierzę w gospodarstwie domowym? Jak wygląda jego obecna sytuacja? Jaka jest skala problemu?
Bezdomność zajęczaków
Zajęczakami zajmujemy się od kilku lat. Kiedyś termin "króliczej bezdomności" nie istniał w naszej świadomości. Wyszło przypadkiem, kiedy w trakcie szukania informacji na temat królików, trafiliśmy na stronę Stowarzyszenia Pomocy Królikom. Było zdziwienie, frustracja, gniew, a potem chęć pomocy. Tak się zaczęło.
Bezdomność dotyczy wielu zwierząt. Swoje źródło ma w gatunku najbardziej inwazyjnym na naszej planecie - w człowieku. To on udomowił królika i pozbawił go naturalnego instynktu oraz możliwości życia na wolności. Ten sam człowiek też, przyczynia się do jego bezdomności.
Wyciągane ze śmietników, znalezione w klatce stojącej w pełnym słońcu obok osiedlowego bloku. Wyrzucone na ulicę bo dziecko ma alergię, a nikt z rodziny nie chciał przygarnąć problemu. Przynoszone do weterynarza, oddawane do sklepów zoologicznych, podrzucane sąsiadom w kartonie, czy umierające w ciasnej klatce wciśniętej w ciemnym kącie pokoju lub co gorsza - zabijane.
Żadna instytucja publiczna nie prowadzi rejestru bezdomnych królików. Możemy opierać się jedynie na szacunku, biorąc pod uwagę liczbę podopiecznych znanych nam stowarzyszeń - a przecież to jedynie wierzchołek góry lodowej. Setki, tysiące, dziesiątki tysięcy?
Skala problemu
Skala problemu jest ogromna. Sam śląski oddział SPK w ubiegłym roku wyadoptował przeszło setkę królików - oddziałów jest kilka w całej Polsce. Do tego należy doliczyć pozostałe stowarzyszenia i fundacje działające na rzecz królików: Fundację Królewską, Przygarnij Królika, Fundacja Azyl dla Królików, Stowarzyszenie ArbuZ i inne mniejsze bądź większe organizacje do których trafiają bezdomniaki. To jeszcze nie wszystko. Króliki trafiają również do schronisk, w których warunki dla tych delikatnych stworzeń nie są odpowiednie. Hałas, brak odpowiedniego wyposażenia i doświadczenia wśród pracowników - nie rokują dobrze dla uszaków.Wyciągane ze śmietników, znalezione w klatce stojącej w pełnym słońcu obok osiedlowego bloku. Wyrzucone na ulicę bo dziecko ma alergię, a nikt z rodziny nie chciał przygarnąć problemu. Przynoszone do weterynarza, oddawane do sklepów zoologicznych, podrzucane sąsiadom w kartonie, czy umierające w ciasnej klatce wciśniętej w ciemnym kącie pokoju lub co gorsza - zabijane.
Żadna instytucja publiczna nie prowadzi rejestru bezdomnych królików. Możemy opierać się jedynie na szacunku, biorąc pod uwagę liczbę podopiecznych znanych nam stowarzyszeń - a przecież to jedynie wierzchołek góry lodowej. Setki, tysiące, dziesiątki tysięcy?
Twarz problemu
Ludzie którzy porzucają zwierzęta nie mają twarzy degenerata. Ta twarz, to często twarz zwykłego, uśmiechniętego człowieka. Człowieka którego znasz lub mijasz na ulicy. To może być każdy.
Przemoc wobec królików
Dla nas jej spektrum jest bardzo szerokie. To nie tylko znęcanie fizyczne - bicie i maltretowanie królików to nie rzadkość. Jak można pobić królika? Dziwi Cię to chociaż trochę? Królik z połamanymi łapkami, królik uderzany o ścianę do nieprzytomności. Królik zabawka w rękach kilkuletniego dziecka. Królik zagłodzony na śmierć - choć w domu rodzinna sielanka.
Naruszenie cielesności to nie jedyna forma znęcania się na królikami. Nieleczone latami przez swoich pseudoopiekunów - przynoszone do weterynarza w stanie agonalnym: Panie doktorze, królik od kilku dni źle się czuje.
Zamknięte w mikro klatkach - mieszkające w smrodzie, brudzie i robactwie. Karmione tym co wpadnie pod rękę - bo przecież znalezienie informacji na temat właściwej opieki, to nader skomplikowana sprawa. A co z królikami w sklepach zoologicznych? Wiesz jak zaczęła się nasza przygoda? Od Apelu Rumburaka! Matki rodzące miot za miotem. Młode odbierane matkom zbyt wcześnie - muszą się przecież sprzedać. Im mniejsze i bardziej puchate, tym większa szansa na zarobek. Nikt nie przejmuje się tym, że maluchy często umierają na skutek słabej odporności. Mleko matki to życie. Mleko matko to zdrowie. Tym maluchom jest to odbierane! W imię czego? Zysku!
Jak mogę pomóc?
Najlepszą drogą do poprawy zaistniałego stanu rzeczy jest - EDUKACJA. Tak! Może brzmi banalnie, ale im wyższy poziom wiedzy i świadomości w społeczeństwie, tym mniejsza skala problemu bezdomności wśród zwierząt - nie tylko królików.
Masz w rodzinie kogoś kto ma królika? Wytłumacz mu jak zajmować się nim właściwie. Znasz kogoś kto królika chce? Opowiedz mu o tym jakie potrzeby ma ten gatunek i jakie wiążą się z jego "posiadaniem" obowiązki! Królik to nie tanie zwierze - koszt utrzymania, żywienia i opieki weterynaryjnej często przekracza koszt utrzymania psa. Tak! Nie piszemy tego nie mając w tym temacie porównania. W naszym domu mieszkają obecnie 4 króliki i 3 psy. Miesięczny koszt utrzymania naszych trzech psów ma się nijak, w porównaniu z utrzymaniem królików. Jak jeszcze możesz pomóc? Chociażby tak ⤵
- przemyśl swoją decyzję nim zechcesz królika kupić
- nie kupuj go w prezencie (chyba, że za zgodą solenizanta)
- nie wspieraj biznesu zoologicznego - adoptuj!
- wspieraj działania stowarzyszeń i fundacji króliczych - dzięki temu mogą więcej
- udostępniaj ogłoszenia na portalach społecznościowych (mają one wielką siłę)
- ofiaruj dom tymczasowy - dla wielu organizacji to pomoc na wagę złota!
- często podróżujesz? Zaoferuj transport dla królika
- kupujesz zioła dla swojego podopiecznego? Kup paczę dla bezdomniaka
- skorzystaj z możliwości pomocy kupując chociażby poprzez FaniMani
- edukuj znajomych, sąsiadów i bliskich
- reaguj na krzywdę tych istot - one same sobie nie pomogą
Królicza bezdomność różni się od tej psiej czy kociej - jest cichsza, mniej widoczna, ale tak samo okrutna. Króliki to delikatne istoty - często z charakterem i własnym zdaniem. Jeśli jesteś lub byłeś świadkiem przemocy wobec królika, masz wśród znajomych kogoś, kto nie zajmuje się nie należycie - reaguj! Nie zostawiaj go bez pomocy, nie bagatelizuj tego. To od Ciebie zależy jego życie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz